Pewien przechodzień mijał szereg wozów naładowanych drzewem i bardzo powoli posuwających się naprzód. Na jednym z nich leżały ogromnej długości pnie jodeł. Ciekawego jegomościa zainteresowało, ile też kroków liczyć może taki pień, iście masztowy. Każdy „zwykły” człowiek doczekałby się oczywiście chwili, gdy wozy choć na krótko przystaną, i szybko a bez trudu byłby wówczas swą ciekawość zaspokoił. Ale przechodzeń ów był matematykiem, matematycy zaś — jak wiadomo — nie odznaczają się cierpliwością. Postanowił więc pożądany wymiar uzyskać w inny sposób. Zaczął wymijać wóz i liczył, ile kroków uczyni, przechodząc w ten sposób od jednego końca jodły do drugiego; wypadło 112 kroków. Następnie zawrócił i szedł w kierunku przeciwnym do ruchu wozu: wówczas pień „skończył się“ po 16 zaledwie krokach. Otrzymawszy te dwie liczby matematyk mógł już na zasadzie krótkiego rozumowania algebraicznego osiągnąć pożądany wynik.
Jeśli oznaczymy długość pnia przez x, tę zaś przestrzeń, którą wóz podczas każdego kroku przechodnia ujechał naprzód — przez y, to mijając całą długość jadącego pnia przechodzień musiał przejść drogę
x + 112y, a to właśnie równa się 112 jego krokom.
W powrotnej drodze przechodnia w czasie każdego jego kroku wóz przesuwał się.; naprzód o ten sam dystans y. Długość więc pnia x równać si^ będzie 16 krokom + 16y. Z dwóch równań
x + 112y = 112
x = 16 + 16y
obliczymy, że poszukiwana miara długości pnia wynosi 28 kroków.